Kamil Hajdamowicz dokonuje analizy rynku inwestycji.
W ostatnich tygodniach mogliśmy obserwować podwyższoną zmienność na rynkach finansowych. Na przełomie marca i kwietnia zmienność ta koncentrowała się wokół wojny handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami oraz spadkami spółek technologicznych.
Wojna handlowa USA – Chiny
Wszystko rozpoczęło się od tweet’a Donalda Trumpa, który zagroził nałożeniem ceł na produkty technologiczne produkowane w Chinach. Państwo chińskie nie pozostało dłużne i odpowiedziało nałożeniem kontr ceł na niektóre produkty amerykańskie. Po kilku tygodniach nerwowości czas przyniósł uspokojenie nastrojów, głównie z uwagi na pojednawcze wypowiedzi płynące ze strony Chin jak i na przełożenie się tych negocjacji handlowych na poziom poza medialny.
Spadek indeksów spółek technologicznych

Kolejnym tematem, który skupiał uwagę inwestorów były spadki spółek technologicznych, mam na myśli Facebook, Amazon, Google i Teslę. Wszystko zaczęło się od problemów Facebook’a związanych z utrzymaniem bezpieczeństwa danych, zaś temat zakończył się przesłuchaniem prezesa Facebook’a Marka Zuckerberga przed Senatem Stanów Zjednoczonych. Po kilku tygodniach podwyższonej zmienności kwiecień przyniósł uspokojenie nastrojów i wzrosty zarówno krajowych jak i zagranicznych indeksów. Uspokojenie nastrojów było wynikiem przerzucenia się uwagi inwestorów na fundamenty, które w dalszym ciągu są dobre. Tematem skupiającym w tym momencie uwagę inwestorów jest trwający sezon wyników za pierwszy kwartał na amerykańskim rynku akcji. Około 79% spółek pokazało wyniki lepsze od oczekiwań od konsensusu analityków i inwestorów.
Perspektywy rynków finansowych
Pomimo dobrego zachowania się indeksów w ostatnich tygodniach, zachowałbym dużą dozę ostrożności. Czynniki ryzyka, które wpływały na negatywne wyniki indeksów giełdowych w marcu, cały czas pozostały w grze. Stąd, jeśli miałbym w tym momencie alokować środki na rynku akcyjnym, skupiłbym się głównie na rynku amerykańskim i sektorze spółek technologicznych, które pomimo ostatnich perturbacji mają przed sobą najlepsze perspektywy na kolejne tygodnie i miesiące.
Perspektywy rynku polskiego
Z jednej strony widzę cały czas pozytywne czynniki w postaci wzrostu gospodarczego i poprawę zyskowności spółek, z drugiej jednak strony, z tyłu głowy należy mieć fakt, że krajowy rynek akcji okazał się w ostatnich miesiącach bardzo wrażliwy. Na negatywne czynniki ryzyka, głównie zewnętrzne, jak właśnie wspomniana wcześniej wojna handlowa, stąd zaangażowanie na rynku polskim zachowałbym na naprawdę minimalnym poziomie.