Model biznesowy, który ostatnimi czasy nie tylko zyskał na popularności, ale stał się przede wszystkim prawdziwą żyłą złota.
Model biznesowy, który ostatnimi czasy nie tylko zyskał na popularności, ale stał się przede wszystkim prawdziwą żyłą złota. Bywa krytykowany przez ekspertów, twierdzących, że takie firmy jak Uber czy Airbnb nie mają nic wspólnego z prawdziwą ideą ekonomii współdzielenia.
Czym tak naprawdę jest ekonomia współpracy?
Ekonomia współpracy lub inaczej ekonomia dzielenia się (z ang. sharing economy), to bezpośrednia wymiana dóbr i usług między konsumentami, którzy komunikują się przez serwisy internetowe i aplikacje mobilne. Według jednych może mieć wyłącznie charakter non-profit, według drugich zaklasyfikować należy do niej również działania o profilu komercyjnym. Pojawia się pytanie: a jak jest rzeczywiście?
Specjaliści chyba nigdy nie zgodzą się, co do jednej klarownej definicji ekonomii współpracy. Wydaje się jednak, że zjawisko to jest już na tyle szerokie i popularne, że wszelką działalność związaną z wypożyczaniem i wynajmem krótkookresowym czy dzieleniem się zasobami, należy wiązać właśnie z sharing economy.
Co moje, to Twoje – czyli jak to działa?
Z modelu biznesowego ekonomii dzielenia się korzystają już takie branże, jak: turystyka, hotelarstwo, IT, transport czy edukacja. Co spowodowało nasilenie tego zjawiska? Co jest jego przyczyną?
- Rozwój nowoczesnych technologii
- Pojawienie się na masową skalę smartfonów
- Potrzeba zmniejszenia zużycia surowców i odciążenia środowiska naturalnego
- Osłabienie więzi rodzinnych i sąsiedzkich – trudności w uzyskaniu pomocy od najbliższych
Przykładów firm działających w tym obszarze jest naprawdę wiele. Biorąc pod uwagę współpracujące ze sobą podmioty, wyróżnia się następujące modele współpracy:
- P2P – relacja osoba prywatna + osoba prywatna
- B2B – relacja firma + firma
- P2B – relacja osoba prywatna + firma
- B2P – relacja firma + osoba prywatna
A jak to wygląda w rzeczywistości? Przykładowo, firma Airbnb umożliwia wynajmowanie i udostępnianie miejsc noclegowych w prywatnych domach. Uber kojarzy ze sobą osoby chcące odbyć podróż z prywatnymi kierowcami. BlaBlaCar pozwala na wyszukiwanie osób, które jadą w tym samym kierunku – można znaleźć miejsce w czyimś samochodzie lub zabrać kogoś ze sobą. Ktoś pewnie zapyta: „Czy to się opłaca”? Jeszcze jak! Na potwierdzenie tego argumentu wystarczy przytoczyć fakt, że obecna wartość rynkowa Airbnb jest wyższa od wartości całej sieci hoteli Marriott – mimo, że Airbnb działa od 2008 roku, a Marriott od 1927.
Zalety i wady sharing economy
Zalety
- Ograniczenie konsumpcji osobistej
- Oszczędności – tańsze wakacje, przejazdy czy nocleg
- Obniżenie kosztów transakcyjnych
- Rozszerzenie zasięgu handlu
- Możliwość poznania nowych osób
- Wsparcie małych firm
Wady
- Niedostosowanie przepisów krajowych do tego modelu biznesowego
- Niejasna sytuacja z odprowadzaniem podatków
- Narastanie szarej strefy
- Często negatywna konkurencja – np. Uber vs. taksówkarze
- Ograniczenie dostępności – tylko dla osób korzystających z Internetu i konkretnych aplikacji
W dzisiejszych czasach zmiana modeli biznesowych jest już w zasadzie koniecznością i zdają sobie z tego sprawę różne gałęzie gospodarki. Nie wydaje się więc, żeby ekonomia dzielenia się przeżyła nagły kryzys i spadek dochodów. Pewnym jest natomiast, że w niedługim czasie poszczególne państwa jak i wspólnota Unii Europejskiej zajmą się utworzeniem podstaw prawnych i uregulowań w tym zakresie. Ale czy to nie spowoduje wzrostu cen usług? Czas pokaże!