Czy zielone inwestycje przynoszą potentatom finansowym czyste zyski?
Zanieczyszczenie środowiska, wahania cen ropy, jak również kurczące się zasoby złóż naturalnych sprawiają, że zarówno gospodarka, jak i sami inwestorzy zwracają się w kierunku alternatywnych źródeł energii. Ekologia wpływa więc na biznes, a biznes na ekologię. Ale czy zielone inwestycje przynoszą potentatom finansowym czyste zyski?
Gra w zielone
W ostatnich latach dość znacznie wzrosło zainteresowanie tematyką ekologii. Wyczerpywanie się takich zasobów naturalnych, jak ropa czy węgiel powoli staje się faktem, a przedsiębiorstwa zadają sobie pytanie: „Co dalej”?
Sektor motoryzacyjny po głębokim kryzysie zaczął wstawać z kolan. A wszystko dzięki potężnym inwestycjom w samochody hybrydowe i elektryczne. IKEA założyła na Podkarpaciu farmy wiatrowe, które produkują już 1/3 energii zużywanej przez koncern w Polsce. A coraz więcej firm angażuje swój kapitał w spółki lub indeksy „zielonych” sektorów gospodarki, np. w czystą energię, gospodarkę wodną czy recykling. Dobre perspektywy rysują się też przed przedsiębiorstwami oferującymi rozwiązania w zakresie odnawialnych źródeł energii: panele słoneczne, farmy wiatrowe, biomasę i biopaliwa czy geotermię. Dlaczego tak się dzieje? Jedni twierdzą, że to jedynie kreowanie wizerunku, inni, że inwestorami kieruje realne widmo zysków. A jak jest naprawdę?
Modnie i rentownie
Światowy trend w ochronie środowiska stał się już faktem. Państwa próbują ograniczać emisję dwutlenku węgla i zahamować zmiany klimatyczne związane z efektem cieplarnianym. Celebryci zakładają ekologiczne fundacje, a przedsiębiorcy inwestują w siłownie wiatrowe, elektrownie słoneczne czy „zielone” biznesy, takie jak np. bio żywność.
Jakie są korzyści z inwestowania w ekologię?
- Aktywizacja kolejnego obszaru gospodarki i stworzenie nowych miejsc pracy
- Zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju i przedsiębiorstw
- Wzrost efektywności energetycznej i zmniejszenie wydatków
- Atrakcyjna alternatywa dla lokat bankowych czy nieruchomości
Oczywiście na duże zyski z ekologii będzie jeszcze trzeba długo poczekać. Może to być perspektywa zarówno kilku, kilkunastu, jak i nawet kilkudziesięciu lat. Trudno przewidzieć, kiedy cała światowa gospodarka zacznie opierać się o „zielone” inwestycje, ale faktem jest, że taki czas na pewno nastąpi. Dlatego biznesowi wizjonerzy już teraz ograniczają koszty utrzymania swoich przedsiębiorstw i korzystają z odnawialnych źródeł energii. Takie podejście to naprawdę duże oszczędności, które przekładają się na większe zyski firm.
Co natomiast może zrobić przeciętny Kowalski? Zainwestować w akcje „zielonych” spółek. Z całą pewnością, jeśli nie teraz, to za jakiś czas, będzie na nie prawdziwy boom. A Ty będziesz mieć nie tylko dobrze zdywersyfikowany portfel, ale też grubszą kieszeń.