Wahania na rynkach kapitałowych, z jakimi mieliśmy do czynienia w pierwszej połowie grudnia przeciągnęły się do końca miesiąca.
Wahania na rynkach kapitałowych, z jakimi mieliśmy do czynienia w pierwszej połowie grudnia przeciągnęły się do końca miesiąca. Akcje amerykańskie oraz polskie dość mocno zwyżkowały, w przeciwieństwie do rynku niemieckiego, który po dobrym początku grudnia, zaliczył sporą przecenę w drugiej połowie miesiąca. Wpływ na taki rozwój sytuacji niewątpliwie miało umocnienie się euro wobec dolara. Można rzec, że powtórzyła się sytuacja z połowy roku 2017, kiedy umocnieniu się europejskiej waluty towarzyszyła przecena indeksu DAX. Na początek roku otwieramy się nieco na ryzyko i przeważamy klasy ryzykowne.
Koniec roku i umocnienie się euro wobec dolara wpłynęło na spadki funduszy inwestujących na europejskim, a przede wszystkim niemieckim rynku akcji. Tym niemniej nie zmieniamy naszej ekspozycji na tym rynku, opierając się na sile niemieckiej gospodarki. Przecena, jaka towarzyszyła umocnieniu się euro traktujemy, jako czynnik, może nieco hamujący, ale w dłuższej perspektywie nieszkodliwy dla akcji niemieckich spółek. Bardziej nas niepokoi wysoka zmienność indeksu DAX, stąd też stosunkowo nieduża ekspozycja na ten rynek.
W dalszym ciągu dobrze oceniamy amerykański rynek akcji, który może nie notuje spektakularnych wzrostów, ale za to cechuje się minimalną wręcz zmiennością, co jest niezwykle istotne dla naszej polityki inwestycyjnej. Naszą ekspozycję na rynek akcji USA nieco zmodyfikowaliśmy. Do spółek o średniej kapitalizacji, specjalizujących się w nowych technologiach dołączyły także spółki z tradycyjnych gałęzi przemysłu oraz banki. Uważamy, że w przypadku sukcesu reformy podatkowej w USA spółki produkcyjne mogą być największym beneficjentem zmian.

Ostrożnie oceniamy polski rynek akcji. Przełom roku przyniósł dość mocne wzrosty, jednak cały czas aktualne są zagrożenie w postaci rosnących kosztów wynagrodzeń oraz faktyczna utrata płynności obrotu części mniejszych spółek. Nasza ekspozycja na rynek akcji odbywa się przez fundusz sektorowy, inwestujący w dobrze rokujące spółki technologiczne (w tym polskie) a także poprzez fundusz szerokiego rynku. Dlatego też uważamy, że w przypadku kapryśnego rynku rodzimego, to właśnie odpowiednia dywersyfikacja może być kluczem do zarobku.
Podsumowując – przełom roku przyniósł ożywienie na rynkach i zamierzamy z tego skorzystać. Stąd też nieco większe otwarcie na ryzyko i zwiększenie udziału ryzykownych klas aktywów w portfelu.