W ostatnim okresie światowe giełdy poruszały się w rytmie kolejnych prób rakietowych i innych działań zaczepnych Korei Północnej wobec USA.
W ostatnim okresie światowe giełdy poruszały się w rytmie kolejnych prób rakietowych i innych działań zaczepnych Korei Północnej wobec USA. Na szczęście, jak na razie konflikt pozostaje na poziomie dyplomatycznym i medialnym, ale część inwestorów wystraszyła się możliwości zbrojnej konfrontacji. Poskutkowało to nerwowością na giełdach, a uwagę skupiły tzw. bezpieczne przystanie, czyli złoto i frank szwajcarski.
Przed miesiącem, spodziewając się spadków na europejskich rynkach akcji, utrzymaliśmy jedynie minimalną ekspozycję na rynek akcji Europy Zachodniej. Wzrostów oczekiwaliśmy od geograficznie zdywersyfikowanego funduszu sektorowego, który wprowadziliśmy do portfela agresywnego. Zarobku spodziewaliśmy się także dzięki ekspozycji na rynek amerykański oraz polski - i słusznie, gdyż to właśnie fundusze operujące na tych rynkach najwięcej wniosły do portfela. Od ostatniej zmiany struktury, oba portfele zyskały około 0.5% (stan na 7 września).
W kolejnym miesiącu nie zmieniamy nastawienia do ryzyka, a zmiany w portfelach są minimalne. Najbardziej widoczne jest usunięcie funduszu inwestującego na europejskim rynku akcji. Obecność na tym rynku zaznaczamy poprzez zdywersyfikowany geograficznie fundusz sektorowy.

W dalszym ciągu za perspektywiczny uważamy rynek akcji USA. Dobre wyniki spółek, zwłaszcza z sektora nowych technologii powinny stanowić wsparcie dla stóp zwrotu, stąd w portfelu fundusz inwestujący w tego typu przedsiębiorstwa.
Pozostajemy z inwestycjami na polskim rynku akcji za pośrednictwem funduszu uniwersalnego. Słabe wyniki funduszy małych i średnich spółek, spadek płynności w tym segmencie oraz wysokie ryzyko wpływu decyzji politycznych na spółki z WIG20 powodują, iż preferujemy zaangażowanie w fundusze operujące na tzw. „szerokim rynku”.
Reasumując – w dalszym ciągu jesteśmy sceptyczni wobec europejskiego rynku akcji. Obecność w tej klasie aktywów zaznaczamy jedynie poprzez zdywersyfikowany geograficznie fundusz sektorowy. Głównym obszarem, na którym szukamy zarobku pozostaje rynek amerykański oraz wybrane segmenty polskiego rynku akcji.