Rosyjska gospodarka korzysta na wzroście cen ropy naftowej, a umocnienie rubla zachęca Rosjan do zakupów. Na ożywieniu w Rosji zyskują także polskie spółki.
Rosyjska gospodarka korzysta na wzroście cen ropy naftowej, a umocnienie rubla zachęca Rosjan do zakupów. Na ożywieniu w Rosji zyskują także polskie spółki.
Bieżący rok jest, jak dotąd, bardzo dobry jeśli chodzi o ceny surowców. Od stycznia wzrosły ceny metali przemysłowych,szlachetnych oraz surowców energetycznych. Hossę obserwujemy m.in. na rynku węgla oraz ropy naftowej. Na wzroście cen ropy naftowej zyskują gospodarki państw silnie od niej uzależnionych, np. Rosja. Umacnia się także rubel (choć wciąż jest relatywnie słaby w porównaniu do roku 2014, kiedy zaczęła się jego gwałtowna przecena). Na początku 2016 r. za jednego dolara trzeba było zapłacić około 80 rubli. Obecny kurs to ok. 62 ruble za dolara.

Rosnąca wartość rosyjskiej waluty sprawia, że Rosjanie coraz odważniej ruszają na zakupy. Przekłada się
to pozytywnie na zyski polskich firm, które znaczną część swoich przychodów osiągają na rynku rosyjskim.
Najlepszym przykładem jest odzieżowa spółka LPP, której kurs na warszawskiej giełdzie w niecały miesiąc wzrósł o 50%. Na poprawie koniunktury w Rosji (w mniejszym stopniu) korzystają także inne spółki, jak Amica.