Po wyraźnie spadkowej sesji w Azji, większość indeksów na Starym Kontynencie zakończyła wzrostami ostatnie w tym tygodniu notowania.
Po wyraźnie spadkowej sesji w Azji, większość indeksów na Starym Kontynencie zakończyła wzrostami ostatnie w tym tygodniu notowania. Wśród zyskujących parkietów nie znalazła się jednak warszawska Giełda Papierów Wartościowych.
Styczniowa sprzedaż detaliczna w eurolandzie okazała się nieco gorsza od oczekiwań rynku. Wzrosła rok do roku o 1,2%, wobec oczekiwań na poziomie +1,5%. Nie zawiódł natomiast europejski sektor usług. Wskaźnik PMI dla tego sektora w Niemczech pozostał w lutym na wysokim poziomie 54,4 pkt, a jeszcze lepiej jest we Francji, gdzie odczyt wyniósł 56,4 pkt. Dla całej strefy euro wskaźnik pozostał na wysokich poziomach, spadając w ubiegłym miesiącu nieznacznie do 55,5 pkt.
Przewaga niedźwiedzi na warszawskim parkiecie widoczna była od początku piątkowej sesji. Z każdą kolejną godziną handlu indeks 20 największych spółek zbliżał się jednak do poziomu wczorajszego zamknięcia. Po godzinie 14 doszło do zmiany kierunku i ostatecznie WIG20 zakończył sesję spadkiem o 0,95% do poziomu 2233 punktów. W całym mijającym tygodniu rósł jednak o 0,95%. Szeroki WIG zakończył notowania 0,72% pod kreską, a w ciągu ostatnich pięciu sesji zyskiwał 1,12%.
Notowana WIG20, Intraday, źródło: Teletrader.com
Zdecydowanym liderem WIG-u20 była dziś Enea. Choć już wkrótce spółka opuści indeks blue chipów kosztem Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w piątek notuje wyraźne wzrosty. To efekt informacji dotyczącej planowanego kupna przez Eneę Elektrowni Połaniec. Za wszystkie akcje Engie Energia Polska, która odpowiada za 5% produkcji energii elektrycznej w Polsce, ich francuski właściciel oczekuje zapłaty w wysokości ok. 1,25 mld zł. Kurs akcji Enei rósł dziś o 6,76%. Najsłabszym blue chipem okazał się tracący 3,66% Alior Bank.

Notowania Enei, Intraday, źródło: Teletrader.com
W poniedziałkowym kalendarzu makroekonomicznym nie znajdziemy zbyt wielu znaczących publikacji. Przed południem poznamy finalne wyliczenia dotyczące dynamiki greckiego PKB, a godzinę przed końcem sesji zza oceanu nadejdą dane o zamówieniach w przemyśle. Tego dnia wyniki za 2016 rok opublikuje PKO BP. We wtorek inwestorzy skupią się na raportach Lotosu i PGE. W Niemczech pojawią się dane o zamówieniach w przemyśle, a Eurostat opublikuje dane o PKB strefy euro w IV kwartale. Środę zaczniemy od Dalekiego Wschodu, skąd napłyną dane o handlu zagranicznym Chin oraz PKB Japonii. W Europie na pierwszy plan wybije się dynamika produkcji przemysłowej w Niemczech i Hiszpanii. Dla inwestujących w Warszawie ważna wydaje się decyzja RPP odnośnie stóp procentowych, choć rynek nie oczekuje żadnych zmian w polityce monetarnej naszego kraju.
Za oceanem rozpocznie się odliczanie do opóźnionej o tydzień publikacji danych z rynku pracy – swoje szacunki przedstawi firma ADP. W czwartek do gry wejdą europejscy bankierzy centralni, a decyzję ws. stóp procentowych tradycyjnie na konferencji prasowej skomentuje Mario Draghi. Swoje wyniki opublikuje natomiast Alior Bank. W piątek najważniejszym wydarzeniem dnia będą tzw. payrollsy, czyli dane dotyczące sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Ekonomiści prognozują odczyt na poziomie 180 tys. wobec 227 tys. przed miesiącem.
Paweł Grubiak, Prezes Zarządu, Doradca Inwestycyjny w Superfund TFI, 2017.03.03